List redaktora naczelnego „Pleografu”

Szanowni Państwo, Drodzy Czytelnicy!

 

kwartalnik „Pleograf”, wydawany od 2016 roku w formie internetowej przez Filmotekę Narodową – Instytut Audiowizualny, jest ważnym pismem na filmoznawczej mapie Polski.

Szanuję dotychczasowy dorobek kwartalnika. Do tej pory ukazały się 22 jego numery, w których w sposób profesjonalny i inspirujący prezentowane były przeróżne aspekty związane z historią oraz współczesnością polskiego kina.

Ludziom, którzy pracowali przy tych wydaniach – redakcji, autorom, współpracownikom, a także recenzentom i radzie naukowej – należą się słowa podziękowania.

Nie zmienia to faktu, że nowa dyrekcja Filmoteki Narodowej – Instytutu Audiowizualnego wyznaczyła także „Pleografowi” nowe cele oraz wyzwania. Wiąże się to z potrzebną rewizją niektórych założeń, jak i korektą struktury pisma. Pragnę podkreślić, że zmiany te w żadnym wypadku nie są skierowane przeciwko nikomu.

Sprawą, którą „Pleograf” bezsprzecznie winien się zająć są unikatowe zbiory filmowe i okołofilmowe. Chciałbym, aby na łamach kwartalnika jako nowy stały element zagościł kompetentnie prowadzony dział „Archiwa”. W dyspozycji Filmoteki Narodowej – Instytutu Audiowizualnego znajduje się ogromna ilość dokumentów, o których wiedzą tylko jej pracownicy (miedzy innymi protokoły komisji ocen scenariuszy oraz stenogramy z dyskusji kolaudacyjnych itp.). Chodzi o to, by w efekcie  opracowywania tych dokumentów powstało coś więcej niż tylko sygnatura w bibliotecznym inwentarzu – tj. by publikować materiały archiwalne, z odpowiednim aparatem naukowym i komentarzem krytycznym.

Inną kluczową sprawą dla „Pleografu” jako kwartalnika historyczno-filmowego jest zdobycie statusu punktowanego periodyku w systemie akademickim z listy Ministerstwa Edukacji i Nauki. Zarazem jestem przekonany, że opiniotwórczy kwartalnik powinien wypracować równowagę pomiędzy opracowaniami naukowymi a nieco lżejszymi formami popularyzatorskimi. Nie tracąc swej „powagi” badawczej, musi starać się poszerzyć grono odbiorców i być otwarte na przedstawicieli także spoza środowiska filmoznawczego.

Jako redaktor naczelny pragnę stanowczo zapewnić, że egzystencja „Pleografu” nie jest zagrożona. Chcę też podkreślić, że będę dążył do tego, aby w nowo tworzonej redakcji znalazły się osoby z różnych filmoznawczych ośrodków akademickich, a także by głos na łamach pisma mogli zabierać i inni badacze – historycy, socjolodzy, psychologowie czy antropolodzy kultury. Interdyscyplinarny, ukierunkowany na dialog i debatę charakter „Pleografu” winien być ogromnym atutem. Pamiętajmy, że historia polskiego filmu jest wartością dla nas wszystkich.

Jestem otwarty na współpracę z przedstawicielami starej redakcji, jak również ze wszystkimi osobami zaangażowanym w dotychczasową działalność „Pleografu”. Przed nikim mającym dobrą wolę współpracy łamy pisma nie są zamknięte. Zapewniam też, że ciąg wydawniczy kwartalnika nie zostanie przerwany, a w najbliższym czasie złożone już wcześniej numery, być może przy kosmetycznych zmianach, powinny się ukazać.

 

W oczekiwaniu na współpracę,

redaktor naczelny kwartalnika „Pleograf”

dr Mikołaj Mirowski

 

Na zdjęciu: dr Mikołaj Mirowski na dyskusji z okazji 80. urodzin Krzysztofa Kieślowskiego, fot. Marcin Oliva Soto / FINA

Tegoroczny Marsz dedykujemy nauczycielom. W ekstremalnych warunkach getta nie stracili wiary w wartość edukacji i wzorców moralnych, które starali się przekazać uczniom. Do ostatnich dni przed wywózką towarzyszyli swoim podopiecznym w nauce czytania i pisania czy przygotowaniach do matury. Wielu z nich poszło wraz z uczniami na Umschlagplatz – tak o bohaterach Marszu Pamięci 22 Lipca mówi Monika Krawczyk, dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego im. Emanuela Ringelbluma. Marsz rozpocznie się o godz. 18:00 pod pomnikiem Umschlagplatz przy ul. Stawki 10.

Po raz dziesiąty w Marszu Pamięci 22 Lipca wspominamy blisko 300 tysięcy żydowskich mieszkańców Warszawy, którzy w lecie 1942 roku zostali wywiezieni do obozu zagłady
w Treblince. Szczególnie przywołamy pamięć o nauczycielach związanych z grupą Oneg Szabat, m.in. o Abrahamie Lewinie, Emanuele Ringelblumie, Eliaszu Gutkowskim, Izraelu Lichtensztajnie czy o Stefanii Szwajgier, kierowniczce gimnazjum dla dziewcząt przy ul. Długiej 55, a także polskich nauczycielach, którzy udzielali pomocy przyjaciołom z drugiej strony muru. Wspólnie przejdziemy symboliczną trasę „od śmierci do życia”. Marsz wyruszy o godz. 18:00 spod pomnika Umschlagplatz przy ul. Stawki 10, a zakończy przy ul. Stare Nalewki, w pobliżu Ogrodu Krasińskich. Stanie tam specjalnie przygotowana na to wydarzenie instalacja artystyczna „Ławki” zaprojektowana przez architekta Jakuba Szczęsnego, którą będzie można oglądać do 31 sierpnia br.

Na tym obszarze przed wojną znajdowało się wiele szkół żydowskich funkcjonujących w ramach powszechnego systemu oświaty. Były też w okolicy liczne chedery, Talmud-Tory, jesziwy i inne miejsca, gdzie trwała żydowska edukacja religijna – zaznacza dyrektor ŻIH, Monika Krawczyk.

Na zakończenie Marszu wystąpi wielokrotnie nagradzana grupa Hashtag Ensemble w składzie: Maria Sławek, Ania Karpowicz, Marta Grzywacz, Krzysztof Kozłowski – usłyszymy opracowanie muzyczne na skrzypce, flet, głos i syntezator wybranych fragmentów Dziennika Abrahama Lewina opowiadającego o życiu codziennym w getcie i tragedii wielkiej deportacji.

Żydowski Instytut Historyczny przygotował także specjalnie na tę okazję audiobook Dziennika Abrahama Lewina. W nagraniu wyreżyserowanym przez Agnieszkę Olsten usłyszymy aktora Jerzego Radziwiłowicza.

Trasa marszu

Pomnik Umschlagplatz (ul. Stawki róg ul. Dzikiej) – ul. Stawki – ul. Dubois – ul. Anielewicza – ul. Świętojerska – wzdłuż Ogrodu Krasińskich – ul. Stare Nalewki.

Na początku wydarzenia wolontariusze będą rozdawać Wstążki Pamięci z imionami, które pod koniec pochodu zostaną przywiązane do ogrodzenia Ogrodu Krasińskich.

Specjalny koncert w FINA

Tego samego dnia o godz. 20.30 na dziedzińcu siedziby Filmoteki Narodowej – Instytutu Audiowizualnego odbędzie się koncert zespołu Too Many Papis i Hanny Klepackiej. Kolektyw przygotował program muzyczny złożony z utworów napisanych do tekstów Władysława Szlengla.

 

FINA jest partnerem wydarzenia.

 

fot. W szkółce, ARG I 683, ze zbiorów Żydowskiego Instytutu Historycznego

Kompetencje cyfrowe są dziś niezbędne zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Szczególnie wyraźnie odczuliśmy to w minionym roku. Jak poradziły sobie instytucje kultury? Jakie mają widoki na przyszłość?

Autorzy zastanawiają się, jak należy dziś rozumieć pojęcie kompetencji cyfrowych, omawiają ich miejsce w instytucjach kultury różnego typu oraz wskazują przykłady ciekawych działań z ostatnich miesięcy. To przyczynek do dyskusji o nieuniknionych przemianach, które jednak mogą pozostawać w zgodzie ze specyfiką poszczególnych instytucji.

Autorzy

Ewa Korzeniowska – absolwentka kulturoznawstwa blisko- i dalekowschodniego oraz filozofii na Uniwersytecie Jagiellońskim, a także podyplomowych studiów z zarządzania projektami na Akademii Leona Koźmińskiego. Obecnie doktorantka na Uniwersytecie SWPS. Pracuje w Filmotece Narodowej – Instytucie Audiowizualnym jako główna specjalistka ds. badań i rozwoju. Prowadzi i koordynuje projekty z zakresu edukacji medialnej, informacyjnej i cyfrowej oraz szkolenia dla sektora GLAM dotyczące najnowszych technologii i upowszechniania.

Grzegorz Ptaszek – doktor habilitowany w dyscyplinie nauki o komunikacji społecznej i mediach, psycholog, językoznawca, pracuje na stanowisku profesora AGH na Wydziale Humanistycznym AGH w Krakowie. Autor kilkudziesięciu prac naukowych poświęconych edukacji medialnej, komunikacji zapośredniczonej medialnie i relacji między nowymi technologiami a społeczeństwem i kulturą. W latach 2016–2020 prezes Polskiego Towarzystwa Edukacji Medialnej.

Wydawcą publikacji jest Małopolski Instytut Kultury.

Pobierz PDF

Impreza potrwa ponad 2 miesiące, od 3 lipca  do 6 września i odbędzie się w 18 instytucjach w 8 miastach Polski. Na festiwal złoży się ponad 100 projekcji. Na wszystkie pokazy i wydarzenia towarzyszące – wstęp wolny.

Konkurs międzynarodowy

Od sztuk pięknych, po street-art – Festiwal jest przeglądem tego, co się obecnie w sztuce dzieje. Jury wybiera najbardziej wartościowe filmy spośród wielu propozycji z całego świata, ze wszystkich kontynentów. Festiwal pokazuje naszej publiczności filmy różnorodne gatunkowo i tematycznie. Sztukę – utrwaloną na filmie – której nie zobaczymy nigdzie indziej. Oprócz sekcji konkursowej, Festiwal On Art pokaże także przegląd filmów fabularnych i dokumentalnych, których tematyka lub forma związana jest ze sztuką.

Wakacje ze sztuką

Festiwal On Art 2021 odbędzie się w wielu przepięknych lokalizacjach, m.in. na terenie: Muzeum Narodowego w Warszawie, Łazienek Królewskich, Pałacu Królikarnia, w łódzkich Ogrodach Geyera i gdańskiej Kolonii Artystów. Pokazom filmowym towarzyszyć będzie wiele wydarzeń artystycznych.

Organizatorem Festiwalu jest Fundacja Rozwoju Kinematografii, promująca kino polskie i europejskie. Fundacja zrealizowała już ponad 2 tysiące wydarzeń filmowych dla około 280 tysięcy widzów; informacje o wydarzeniach docierają do ponad 3 mln odbiorców.

Przed nami więc fantastyczne wakacje pełne filmów i sztuki. Festiwal trwa ponad dwa miesiące, ma wielu partnerów i lokalizacji: organizatorzy będą na bieżąco, z kilkutygodniowym wyprzedzeniem informować o kolejnych wydarzeniach –  na Facebooku, Instagramie i na stronie festiwalowej: onart.eu.

 

fot. On Art

 

Ostatni etap Wandy Jakubowskiej niedawno zdobył prestiżową nagrodę FOCAL International Award 2021 w kategorii Najlepsza rekonstrukcja. Teraz film będzie można obejrzeć na festiwalu Il Cinema Ritrovato. Film zostanie zaprezentowany w niedzielę 25 lipca o godz. 21.30 w bolońskim Cinema Arlecchino.

To jeden z najwcześniejszych filmów dotykających tematyki Holocaustu, częściowo zrealizowany na terenie obozu Auschwitz-Birkenau. Reżyserka realistycznie obrazuje w nim horror przymusowej pracy i masowej eksterminacji, ale także opór więźniarek. Film Wandy Jakubowskiej, zdaniem filmoznawcy Tadeusza Lubelskiego, nie tylko zmienił tuż po II wojnie światowej krajobraz polskiego kina, ale też po raz pierwszy zapewnił mu międzynarodowy prestiż. W 2019 roku film został odrestaurowany cyfrowo w pracowniach Filmoteki Narodowej – Instytutu Audiowizualnego.

Polskie animacje w Bolonii 

Na festiwalu Il Cinema Ritrovato w sekcji dla dzieci, CR Kids, zostanie zaprezentowanych również pięć polskich animacji z lat 60. i 70. Filmy zostały odrestaurowane cyfrowo przez zespół FINA w ramach większego projektu rekonstrukcji cyfrowej filmów stworzonych przez Se-Ma-For (Studio Małych Form Filmowych). Pokaz planowany jest na poniedziałek 26 lipca, godz. 17.30.

W Bolonii zostaną zaprezentowane następujące filmy:

Jeśli ujrzysz kota fruwającego po niebie…, reż. Daniel Szczechura, 6 min., 1971

Rozbitek, reż. Edward Sturlis, 7 min., 1971

Śnieżynka, reż. Lucjan Dembiński, 10 min., 1971

Katastrofa w górach / Zaczarowany ołówek, reż Zbigniew Czernelecki, 11 min., 1965

Powódź / Zaczarowany ołówek, reż. Józef Skrobiński, 9 min., 1965

Prelekcję przed oboma pokazami wygłosi Iga Harasimowicz z FINA.

Szaleńcy w finale

Szaleńcy, film Leonarda Buczkowskiego z 1928 roku w wersji odrestaurowanej cyfrowo przez FINA znalazł się w finale konkursu Il Cinema Ritrovato – DVD Awards wśród 30 wydawnictw DVD/Blu-ray z całego świata opracowanych w okresie między marcem 2020 a marcem 2021, prezentujących filmy wyprodukowane do roku 1991. Zwycięzcy zostaną ogłoszeni w czasie festiwalu.

Film Szaleńcy to kolekcjonerskie wydawnictwo FINA. Został on poddany rekonstrukcji cyfrowej i wzbogacony muzyką Stephena Horne’a i Martina Pyne’a. Opowiada o losach trójki przyjaciół – żołnierzy Legionów Polskich. Scenariusz łączy wątek drogi do niepodległości Polski z wątkami miłosnym i komediowym, zaś akcja filmu rozciąga się od wymarszu Pierwszej Kompanii Kadrowej z Krakowa w 1914 roku aż do starć wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku.

Film był udanym debiutem Leonarda Buczkowskiego, reżysera m.in. Zakazanych piosenek (1946) czy Przygody na Mariensztacie (1953). Nazywany jest też „pierwszą polską superprodukcją”.

O festiwalu

Festiwal Il Cinema Ritrovato, organizowany jest przez włoską Cineteca di Bologna od 1986 roku. Jego celem jest odkrywanie na nowo rzadkich i mało znanych filmów, zwłaszcza z początków kinematografii i okresu kina niemego i jest jednym z największych na świecie festiwali filmów odrestaurowanych cyfrowo.

35. edycja Il Cinema Ritrovato potrwa od 20 do 27 lipca.

 

Ilustracja: kadr z filmu Zaczarowany ołówek / Powódź, reż. Józef Skrobiński

 

Bohaterkami filmu są Danusia i jej córka Basia. Żyją gdzieś na obrzeżasz świata, zgodnie z rytmem i prawami natury, wśród zwierząt i duchów umarłych. Ich enklawa daje spokój i poczucie bezpieczeństwa, ale także tęsknotę za kontaktem z drugim człowiekiem. To kameralna przypowieść o ludziach żyjących inaczej, czuła obserwacja, z której rodzi się ciekawość i próba zbliżenia.

Nieoczekiwanie trafiłem w miejsce zupełnie mi nieznane. Wszystko wydawało mi się szokujące, nieprzystające do siebie, tajemnicze. Spędziłem tam cztery lata. Świat, który początkowo pozostawał obcy, z biegiem czasu zaczął jawić się jako idylliczna kraina. Czysta, dziecięca, posiadająca wyjątkową moc…mówi reżyser Karol Pałka.

Produkcja „Bukoliki” była procesem uczącym cierpliwości, delikatności i wrażliwości względem bohaterek filmu oraz ich świata, który pragnęliśmy uszanować. Bardzo nas cieszy uhonorowanie czasu i zaangażowania twórców przyjęciem do prestiżowego konkursu w ramach festiwalu filmowego w Locarno. – dodaje producentka filmu Karolina Mróz.

Twórcy

Karol Pałka

Urodzony w 1991 w Rabce Zdrój, fotograf, reżyser filmów dokumentalnych, absolwent Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego oraz Szkoły Wajdy. Obecnie doktorant na Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików. Jego prace były wielokrotnie nagradzane i pokazywane w ramach konkursów i festiwali międzynarodowych. Był Stypendystą Miasta Krakowa 2018 oraz Stypendystą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego 2020. Jego krótkometrażowy debiut „Przeszły lata, idą zimy” był pokazywany na Krakowskim Festiwalu Filmowym i Warszawskim Festiwalu Filmowym oraz na MiradasDoc w Hiszpanii. Został także wyróżniony na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Krótkometrażowych i Dokumentalnych Ismailia w Egipcie.

W dokumentalnej twórczości skupia się przede wszystkim na drugim człowieku – jego emocjach i duchowości. Wszystkiego tego szuka zwłaszcza u ludzi wykluczonych, wyalienowanych, pozostających na marginesie społecznym.

reżyseria, scenariusz, zdjęcia: Karol Pałka
montaż: Katarzyna Boniecka
muzyka: We Will Fail
dźwięk na planie: Anna Rok
udźwiękowienie: Piotr Knop
opieka artystyczna: Jacek Bławut
konsultacja: Magnus von Horn
producenci: Wojciech Marczewski, Karolina Mróz
kierowniczki produkcji: Joanna Tatko, Kinga Demska, Agnieszka Calik, Magdalena Gnaś, Agnieszka Kulesza
bohaterki: Danusia i Basia

produkcja: Wajda Studio

koprodukcja: EC1 Łódź – Miasto Kultury, Filmoteka Narodowa – Instytut Audiowizualny

Film był współfinansowany przez Filmotekę Narodową – Instytut Audiowizualny oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej.

O festiwalu w Locarno

Film Karola Pałki jest jednym z 7 tytułów zakwalifikowanych do Tygodnia Krytyki Filmowej. Wcześniej na festiwalu w Locarno nagrody zdobywali też absolwenci Szkoły Wajdy, m.in. Zuzanna Solakiewicz, Karolina Bielawska, Jan Matuszyński. W 2016 roku z nagrodą za film Komunia z Locarno wróciła Anna Zamecka (koprodukcja Wajda Studio).

W tym roku festiwal odbędzie się w dniach 4–14 sierpnia, sekcja Tygodnia Krytyki Filmowej potrwa od 6 do 12 sierpnia.

W Polsce Bukolikę premierowo będzie można obejrzeć na festiwalu Millennium Docs Against Gravit (wrzesień – październik 2021).

Międzynarodowy Festiwal Filmów Animowanych ANIMATOR to największy festiwal filmu animowanego w Polsce. Podczas każdej edycji festiwalu prezentowanych jest ponad 100 filmów z całego świata, w tym retrospektywy, przeglądy, premiery czy rzadko pokazywane dzieła pionierów animacji.

Tegoroczna edycja festiwalu, odbędzie się w formule hybrydowej. W ciągu 7 festiwalowych dni widzowie zobaczą 120 konkursowych produkcji w pokazach krótko- i pełnometrażowych i po raz pierwszy także serialowych. W programie znajduje się aż 16 sekcji, a w nich blisko 140 wydarzeń.

W tym roku fundamentem ANIMATORA są cztery konkursy, w których zobaczymy 120 filmów: Międzynarodowy Konkurs Filmów Pełnometrażowych, Międzynarodowy Konkurs Filmów Krótkometrażowych, ANIMATOR.PL – konkurs polskich filmów krótkometrażowych oraz Międzynarodowy Konkurs Seriali.

Oprócz tego każdego festiwalowego dnia, o godzinie 21:30, startuje ANIMATOR W PLENERZE. W programie klasyki filmu animowanego, m.in. Metropolis, Ghost in the Shell, czy nominowany do Oscara Czerwony żółw.

Programmerzy festiwalu pogrupowali filmy w dwóch konkursach w tematyczne pokazy. Dzięki temu łatwiej będzie poruszać się po ścieżce konkursowej.

W konkursie pełnometrażowym zobaczymy pięć filmów: Zabij to i wyjedź z tego miasta Mariusza Wilczyńskiego (koprodukcję FINA), Primal: Tales of Savagery Genndy’ego Tartakovsky’ego; Elulu Gabriela Verdugo Soto, My Favorite War Ilze Burkovskiej Jacobsen oraz Archipel Félixa Dufour-Laperriere’a.

W tym roku po raz pierwszy po raz pierwszy wystartuje międzynarodowy konkurs seriali. Seriale zostaną pokazane w trzech blokach, z których jeden dedykowany będzie najmłodszym.

Oprócz tego przewidziano specjalną sekcję dla dzieci,  oraz bloki tematyczne dla fanów gier komputerowych, dla fanów podróży i filmów zaangażowanych społecznie.

animator-festival.com